Już nie pamiętam, kiedy dokładnie zrodziła się moja pasja filmowania, ale na pewno było to związane z podróżowaniem. Kiedy siedzisz o zachodzie słońca na szczycie góry, obserwujesz to przepiękne zjawisko naturalnie rodzi się w Tobie potrzeba powrotu w to miejsce, do tej emocji, do tego piękna. Tak, chyba właśnie wtedy pomyślałem o tym, że kupię kamerę i zacznę nagrywać to co widzę. Szybko do mnie dotarło, że nie wystarczy tylko nagrać to co widzę, potrzeba jeszcze opowiedzieć historię, jak to się stało, że znalazłem się w tym miejscu i czasie.
I właśnie tak filmowanie stało się dla mnie sztuką opowiadania hist…